2021.04.26 Drugi lot w sezonie 2021

Kolejny bardzo ciekawy lot w zimnej masie powietrza. Najlepsze warunki prognozowane na południowy – wschód od Ostrowa. Z kierunku północnego mają podchodzić opady śniegu wraz z zachmurzeniem średnim (widoczne na zdjęciu satelitarnym od godziny 10). Wojsko przez ćwiczenia blokuje szczelnie strefy TSA06. Opłacało by się polecieć w kierunku Kielc lub dalej ale plany trzeba przełożyć na rejon słabszy pogodowo pomiędzy strefami TSA06 i TSA07 (z możliwym wykorzystaniem strefy D i E do 5500ft) a TMA EPPO N i S. 

Startuję o godzinie 10:52 przy początkowo pięknej pogodzie z dobrymi Cu o podstawach 1700 mAMSL. Lecę OLC gdyż trudno zaplanować coś ciekawego w ograniczonym rejonie lotów przy podchodzących opadach. Dolatuję pod Gostyń w celu sprawdzenia warunków z gorszą pogodą. Lecę ostrożnie i utrzymuję większą wysokość z powodu rozlanych chmur i słabnących noszeń z obniżaniem podstaw. Wiem że lot wzdłuż północnego sektora będzie mało efektywny a pogorszenie to będzie się przemieszczało stopniowo na całej linii na południe w ciągu dnia. Będę tutaj miał to na uwadze aby nie odcięło powrotu w razie zbyt dalekiego odlotu na południe rejonu. Zawracam bogatszy w doświadczenie i uciekam w rejon Krotoszyna gdzie jest bez zagrożeń. Dokręcam w 2,5 m/sek do 1800 mAMSL i lecę w dobrej pogodzie lecz z przelotnymi opadami śniegu w najbardziej wysunięty narożnik rejonu lotów pomiędzy strefę TSA06B i MTMA EPLK2 SECTOR B. Warunki tutaj stopniowo zaczynają się też pogarszać – trzymam się możliwie wysoko 2250 mAMSL. W kierunku południowo wschodnim widać dalej piękne warunki bez zagrożeń – lata tam dziś wojsko. Lecę więc w kierunku lotniska w Ostrowie przez rozlane górą ze śniegiem od spodu ale pracujące jeszcze Cu.

Dalej za lotniskiem w kierunku Milicza poprawa pogody, jest więcej słońca, regularne Cu więc wykorzystuję to okno maksymalnie dolatując w TSA07D do zachodniego skraju przez Rudną pod Polkowice.

Dalej wzdłuż jedynej możliwej i dostępnej drogi na południe rozciągam lot pod Złotoryję. Wyłaniają się Karkonosze z dużą ilością zalegającego jeszcze śniegu.

Obserwuję cały czas warunki i znów pojawiające się przelotne śniegi przesłaniające powrót do Ostrowa. Zawracam ostrożnie nadkładając nieco drogi ale w dobrej pogodzie przez Lubin, Rudną i Jemielno. Dalej coraz ciemniej i sporo opadów śniegu. Przy Żmigrodzie pod TMA Wrocław dokręcam maksymalną dostępną wysokość a na wyjściu z pod TMA przed Miliczem zabezpieczam dolot do Ostrowa z 2100 mAMSL.

 

Wiosenne latanie w ujemnych temperaturach jest nieco inne od tradycyjnego letniego. Termika jest bardziej zdecydowana a sam charakter pogody przypomina mi latanie we Finlandii w Rayskala gdzie w 2014 roku startowaliśmy w równie chłodne dni treningowe z przelotnymi śniegami. Po dwóch dniach latania w ujemnych temperaturach jedyny problem z zimnem który mi dokuczał to brak ocieplaczy na buty. Mimo zimowych butów i grubszych skarpetek po 3h lotu system ten powoli przestaje działać, szczególnie przy odciętym dopływie słońca do kabiny. Ocieplacze od ZB to minimum na takie warunki. Zaliczam dystans OLC 538km.