Kolejny bardzo ciekawy lot w zimnej masie powietrza. Najlepsze warunki prognozowane na południowy – wschód od Ostrowa. Z kierunku północnego mają podchodzić opady śniegu wraz z zachmurzeniem średnim (widoczne na zdjęciu satelitarnym od godziny 10). Wojsko przez ćwiczenia blokuje szczelnie strefy TSA06. Opłacało by się polecieć w kierunku Kielc lub dalej ale plany trzeba przełożyć na rejon słabszy pogodowo pomiędzy strefami TSA06 i TSA07 (z możliwym wykorzystaniem strefy D i E do 5500ft) a TMA EPPO N i S.
Startuję o godzinie 10:52 przy początkowo pięknej pogodzie z dobrymi Cu o podstawach 1700 mAMSL. Lecę OLC gdyż trudno zaplanować coś ciekawego w ograniczonym rejonie lotów przy podchodzących opadach. Dolatuję pod Gostyń w celu sprawdzenia warunków z gorszą pogodą. Lecę ostrożnie i utrzymuję większą wysokość z powodu rozlanych chmur i słabnących noszeń z obniżaniem podstaw. Wiem że lot wzdłuż północnego sektora będzie mało efektywny a pogorszenie to będzie się przemieszczało stopniowo na całej linii na południe w ciągu dnia. Będę tutaj miał to na uwadze aby nie odcięło powrotu w razie zbyt dalekiego odlotu na południe rejonu. Zawracam bogatszy w doświadczenie i uciekam w rejon Krotoszyna gdzie jest bez zagrożeń. Dokręcam w 2,5 m/sek do 1800 mAMSL i lecę w dobrej pogodzie lecz z przelotnymi opadami śniegu w najbardziej wysunięty narożnik rejonu lotów pomiędzy strefę TSA06B i MTMA EPLK2 SECTOR B. Warunki tutaj stopniowo zaczynają się też pogarszać – trzymam się możliwie wysoko 2250 mAMSL. W kierunku południowo wschodnim widać dalej piękne warunki bez zagrożeń – lata tam dziś wojsko. Lecę więc w kierunku lotniska w Ostrowie przez rozlane górą ze śniegiem od spodu ale pracujące jeszcze Cu.
Dalej za lotniskiem w kierunku Milicza poprawa pogody, jest więcej słońca, regularne Cu więc wykorzystuję to okno maksymalnie dolatując w TSA07D do zachodniego skraju przez Rudną pod Polkowice.
Dalej wzdłuż jedynej możliwej i dostępnej drogi na południe rozciągam lot pod Złotoryję. Wyłaniają się Karkonosze z dużą ilością zalegającego jeszcze śniegu.
Obserwuję cały czas warunki i znów pojawiające się przelotne śniegi przesłaniające powrót do Ostrowa. Zawracam ostrożnie nadkładając nieco drogi ale w dobrej pogodzie przez Lubin, Rudną i Jemielno. Dalej coraz ciemniej i sporo opadów śniegu. Przy Żmigrodzie pod TMA Wrocław dokręcam maksymalną dostępną wysokość a na wyjściu z pod TMA przed Miliczem zabezpieczam dolot do Ostrowa z 2100 mAMSL.
Wiosenne latanie w ujemnych temperaturach jest nieco inne od tradycyjnego letniego. Termika jest bardziej zdecydowana a sam charakter pogody przypomina mi latanie we Finlandii w Rayskala gdzie w 2014 roku startowaliśmy w równie chłodne dni treningowe z przelotnymi śniegami. Po dwóch dniach latania w ujemnych temperaturach jedyny problem z zimnem który mi dokuczał to brak ocieplaczy na buty. Mimo zimowych butów i grubszych skarpetek po 3h lotu system ten powoli przestaje działać, szczególnie przy odciętym dopływie słońca do kabiny. Ocieplacze od ZB to minimum na takie warunki. Zaliczam dystans OLC 538km.
You must be logged in to post a comment.